Najlepszy środek antykoncepcyjny? Zależy dla kogo!

Gdyby ludzie nie stosowali żadnej metody antykoncepcji, to każda kobieta w ciągu swojego życia mogłaby urodzić ponad czterdzieścioro dzieci. W przedwojennej Polsce kobiety, szczególnie na wsi, nierzadko rodziły kilkanaścioro dzieci. Niski poziom higieny sprawiał jednak, że wiele dzieci umierało: przy porodzie, z niedożywienia lub w wyniku chorób, które dziś, dzięki szczepieniom profilaktycznym, zniknęły z map epidemiologicznych. Czy znacie kogoś, kto ma czterdzieścioro dzieci? Dlaczego nie znacie? Bo wszyscy stosują jakąś metodę antykoncepcji.

Światowy autorytet w dziedzinie planowania, profesor John Guillebaud, autor kilkuset książek poświęconych tej tematyce, w swoim wywiadzie udzielonym w czerwcu 2001 tygodnikowi "Polityka" powiedział, że jeżeli dla kobiety najwaźniejsza jest skuteczność, poleca jej pigułki. Natomiast jeśli najważniejszy jest brak działań niepożądanych, zaleca stosowanie przez partnera prezerwatywy. Natomiast ja dodałbym, że jeżeli masz stałego, uczciwego i kochającego partnera, korzystajcie z metod naturalnych. Są zdrowe, a prawidłowo stosowane, są równie skuteczne jak pigułki antykoncepcyjne.
Po pierwsze, odpowiedz sobie na pytanie: co jest dla ciebie najważniejsze? Wypełnij tabelę obok, stawiając krzyżyk w odpowiednim polu.

Postaw krzyżyk
Cecha
zdrowie
bezpieczeństwo stosowania
brak działań niepożądanych
zapobieganie (częściowe!)
chorobom przenoszonym drogą płciową
liczba partnerów/partnerek
łatwość dostępu
cena
skuteczność i komfort stosowania

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jeżeli więcej krzyźyków postawiłeś na polu niebieskim niż żółtym, to najlepsza dla Was będzie prezerwatywa!


Ludzie nie są monogamiczni

Według bardzo ciekawego raportu na temat zachowań seksualnych, opracowanego przez Durex® w roku 2000 (tu go możesz ściągnąć w formie prezentacji FLASH - ZIP archive - 268 kb), średnia liczba partnerów seksualnych w Polsce wynosi 4,2, przy czym mężczyźni na całym świecie są pod tym względem ok., 1.5 razy aktywniejsi niż kobiety. Można więc przypuszczać, że przeciętny Polak współżyje z 6 - 7 partnerkami, natomiast przeciętna Polka z 2 - 3 partnerami. Hej, nie wyciągaj zbyt pochopnych wniosków. Po pierwsze, niekoniecznie na raz, a po drugie - około 30 - 40% ma jednego partnera, a normę podwyższa reszta. A zatem, niekoniecznie patrząc na partnera/partnerkę musisz się zastanawiać „-a gdzie tych pozostałych 6 kochanek?”, ewentualnie „-z którymi dwoma ona mnie zdradza?”.

Strach przed chorobami przenoszonymi droga płciową

Ogólnoświatowe tendencje są wyraźne. Groźba zarażenia się HIV wpłynęła na zmianę obyczajów seksualnych. Pamiętaj też, że choć ryzyko zarażenia się HIV-em jest stosunkowo niewielkie, na Twoje zdrowie dybią jeszcze inne znacznie pospolitsze i groźne wirusy:

- HBV - wirus żółtaczki. Żółtaczka prowadzi do marskości wątroby, a bez wątroby nie można pić ani żyć.
- HSV - wirus opryszczki, wywołujący tzw. „zimno”.
Zimno” to pryszcz, ale genetycy podejrzewają tego wirusa o możliwość wywoływania raka.
- Papilloma virus - wirus brodawczaka. Wywołuje tzw. kłykciny kończyste - obrzydliwe, guzowate narośla. Też podejrzewany o właściwości rakotwórcze.

Tych trzech wirusów nie pozbędziesz się już do końca życia. Są to wirusy zawierające DNA, które łączy się z twoimi genami i w nich miesza. Może tak namieszać, że wywoła raka.

No więc, co dla kogo?

Dziś, w dobie internetu, HIV-a, Wspólnoty Europejskiej i gości z krajów dawniej demokracji ludowej, a zwłaszcza byłego Związku Radzieckiego, dla tych, dla których najważniejsze jest ZDROWIE, a jednocześnie są bardzo kochliwi, polecam stare, dobre... PREZERWATYWY. Do wyboru, do koloru, a nawet o różnych zapachach i smakach: tu bananowy, miętowy lub pomarańczowy.

Ale nie to jest najważniejsze.
Prawidłowo stosowana prezerwatywa jest bardzo skutecznym środkiem antykoncepcyjnym. Jest jedynym środkiem antykoncepcyjnym, który choć nie chroni całkowicie, znacznie zmniejsza ryzyko zarażenia się chorobami przenoszonymi drogą płciową. Ważne jest, aby:


- nie były przeterminowane
- nie były uszkodzone
- posiadały atest Ministerstwa Zdrowia (najlepiej kupuj w aptece, a nie w sexszopie)
- były prawidłowo dopasowane
- były prawidłowo założone
- nie były smarowane dodatkowo przez Ciebie jakimś środkiem zwilżającym, który może osłabić lub rozpuścić gumę, z której są zrobione
- podczas stosunku sprawdź ręką, czy się nie zsuwa; jeśli tak - popraw
- były stosowane JEDNORAZOWO
- natychmiast PO stosunku (zanim członek opadnie) zdjęte, bo inaczej może zostać „w środku”.

Wady prezerwatywy
- zmniejsza intensywność doznań. Może to być zaletą w przypadku mężczyzn „zbyt szybkich”: (cierpiących na wytrysk przedwczesny), bo powoduje wydłużenie czasu trwania sztosunku;
- jest mało estetyczna
- niektóre marki śmierdzą jak dętka rowerowa - gumą.

JEŚLI coś pójdzie nie tak (prezerwatywa pęknie, zsunie się, lub jest uzasadnione podejrzenie, że nasienie dostało się do pochwy, zastosuj antykoncepcję PO STOSUNKU. Dobrze jest mieć jedno opakowanie nie przeterminowanego preparatu Postinor w apteczce domowej lub torebce (wydawany z przepisu ginekologa).

anty_dou.gif (1616 bytes)kleo_but.gif (3633 bytes)but_iud.gif (1854 bytes)